Decyzje, na które się odważymy

04 grudnia 2025
 
Koniec roku to czas podsumowań i prognoz. Wielu ekspertów i uczestników rynku podczas konferencji, w artykułach i wywiadach próbuje odpowiedzieć na pytanie co czeka rynek nieruchomości w Polsce w najbliższych latach.
 
Z wypowiedzi wybrzmiewa kilka faktów, na których można oprzeć założenia dotyczące kierunku rozwoju i zmian jakie nas czekają a także decyzje co należy zrobić.
 
  • Mamy obecnie postępujący niż demograficzny i starzenie się społeczeństwa. Nie ulega wątpliwości, że przyrost naturalny nigdy dotąd nie był tak dramatyczny i nic nie wskazuje na to, aby ta sytuacja miała się poprawić w krótkim czasie.  
  • Widoczne są zmiany na rynku pracy spowodowane rozwojem nowych technologii w tym AI . Mniejsza stabilność zatrudnienia szczególnie w korporacjach, likwidacja miejsc pracy na stanowiskach, które mogą zastąpić nowe technologie powoduje większe trudności w podejmowaniu  decyzji dotyczących przyszłości, szczególnie jeśli wiążą się one z długoterminowym zobowiązaniem.
  • Młode pokolenie wchodzące na rynek pracy ma bardzo słabe perspektywy jeśli chodzi o zakup mieszkania po obecnych cenach rynkowych. Jeśli rodzice nie udzielą wsparcia materialnego, młodym będzie trudno w tak niepewnych czasach wiązać się wieloletnim kredytem.
  • Istnieje realne zagrożenie eskalacją konfliktu wojennego rodzące dużą niepewność i niepokój o przyszłość. Część osób wstrzymuje decyzje zakupowe, jesteśmy postrzegani jako kraj zwiększonego ryzyka.
  • Ceny nieruchomości utrzymują się na bardzo wysokim poziomie w stosunku do siły nabywczej i realnych możliwości tych, którzy mieszkań najbardziej potrzebują.
  • Występuje duże zainteresowanie zakupem nieruchomości poza granicami kraju w szczególności przez osoby, które dysponują większym kapitałem. Jest to w dużej mierze związane z przygotowaniem sobie zaplecza na wypadek wojny a więc forma ucieczki przed zagrożeniem. 
  • Widoczne jest zainteresowanie powrotem młodych ludzi z  większych miast do miejscowości pochodzenia i chęć osiedlenia się  bliżej rodziny. Warunkiem koniecznym do podejmowania decyzji są miejsca pracy i możliwość zakupu własnego domu czy mieszkania. Jest to bardzo korzystne ponieważ mogłoby realnie przywrócić wymianę pokoleniową i wzajemne wsparcie.
  • Inwestorzy kupujący dotąd mieszkania na wynajem czy w celach inwestycyjnych  nie widzą już korzyści ekonomicznych poza ochroną wartości pieniądza przed inflacją. Rentowność z najmu znacząco spadła a fliperzy borykają się z zastojem.
 
Co zrobić aby pobudzić rynek i dostarczyć więcej mieszkań w odpowiedzi na realne potrzeby  rynku?
 
Jest zapewne wiele sposobów wymagających szerszej perspektywy i dyskusji merytorycznej nakierowanej na  rozwiązania.  Przytoczę trzy, które wydają się bardzo proste i w wyniku dobrej woli oraz zaangażowania odpowiednich osób realne. 
 
  • Grunty dla deweloperów udostępnione z zasobów gmin  wraz z infrastrukturą, na których można budować osiedla bez zbędnych procedur wydłużających proces inwestycyjny i podnoszących koszty budowy.
  • Ulgi podatkowe związane z zakupem mieszkania czy domu, dzięki którym podjęcie decyzji o przejściu na swoje byłoby związane z realnymi korzyściami dla kupujących bez obawy utraty dla budżetu bo w wyniku poprawy koniunktury budżet zostanie zasilony innymi podatkami. 
  • Ulgi inwestycyjne dla przedsiębiorców pobudzające popyt na budownictwo i pokrewne sektory.
 
W przypadku braku jakichkolwiek rozwiązań realnym scenariuszem jest wykup majątku przez obcy kapitał nie koniecznie sprzyjający rodzimym interesom.  W wyniku takich działań nasze dzieci i wnuki nie będą miały szans na własne mieszkania  czy domy lecz będą wynajmowały mieszkania we własnym kraju  od korporacji, instytucji czy innych podmiotów dyktujących warunki.  Już teraz widoczny jest trend  wykupu dużych cześci nowo budowanych osiedli mieszkaniowych poprzez Fundusze dedykowane nabywaniu nieruchomości w celach ich dalszego najmu. 
 
Postępujące rozwiązania technologiczne jak tokenizacja , pozwalająca kupować części nieruchomości tak jak akcje na giełdzie  może doprowadzić do tego, że prawo własności dające choćby namiastkę wolności, o którą walczyły pokolenia naszych przodków będzie należało nie do obywateli kraju a do tych, którzy za nie odpowiednio zapłacą. 
 
Wystarczyło jedno pokolenia, aby wyprzedać majątek należący do Skarbu Państwa w postaci zakładów produkcyjnych, przemysłu, dobrze prosperujących czy też rokujących firm, zrujnować rolnictwo i z gospodarki, która miała ogromny potencjał by być w dużej mierze samowystarczalna przejść do totalnej zależności i śmieciowej konsumpcji. Konsekwencje  większość z nas odczuła  na własnej skórze. 
Wystarczy kolejne pokolenia, aby w wyniku starzenia się i ubożenia społeczeństwa naszego kraju oraz braku stosownych regulacji wyprzedać majątek prywatny tym, którzy pieniądze mają, nie ważne skąd pochodzą i jakie mają intencje. 
 
Dobrą drogą jest wspieranie krajowej przedsiębiorczości, odbudowa i wspieranie rodzimych zakładów produkcyjnych, ulgi podatkowe, grunty dostępne pod budowę osiedli mieszkaniowych. Nie ma lepszego segmentu tak mocno pobudzającego gospodarkę i generującego tak wiele miejsc pracy jak budownictwo. Warto więc zrobić wszystko aby ten segment wspierać, szczególnie, że wielu  deweloperów gwarantuje naprawdę dobrą jakość i poza samym dostarczaniem mieszkań jest zainteresowanych wspieraniem życia społecznego. 
 
Na pytanie jaka  będzie przyszłość nieruchomości w Polsce odpowiem jednym zdaniem-  taka,  na jaką się odważymy.

 

      zeromskabarbara@gmail.com

5315

                   Strona wykonena przez Barbara Żeromska